Piątkowy wywiad Stanisława Karczewskiego w programie „Jeden na jeden” wywołał lawinę komentarzy w mediach społecznościowych. Tłumaczenia senatora dotyczące braku testów osób wracających z Wielkiej Brytanii do Polski skrytykował też był premier, Donald Tusk.
W piątek 26 marca w programie „Jeden na jeden” TVN24 senator Stanisław Karczewski odpowiadał na pytania o pandemię koronawirusa i działania podejmowanych na tym polu przez polski rząd. Prowadząca przypomniała sytuację z grudnia ubiegłego roku, kiedy to do kraju wróciły na święta tysiące osób. Zdaniem ekspertów, to właśnie Polacy przyjeżdżający z Wielkiej Brytanii przyczynili się do rozsiania po naszym kraju brytyjskiego – bardziej zjadliwego wariantu koronawirusa.
Wypowiedź Karczewskiego, który brak testów tłumaczył obawami o krytykę, spotkała się z... silną krytyką, m.in. ze strony przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej. „Senator Karczewski przyznał, że zaniechano testowania powracających z Wielkiej Brytanii, bo rząd bał się o swoją popularność. Tchórzostwo, które kosztować będzie tysiące ludzkich istnień”